Szukaj

Jesteście w czymś w rodzaju kanału ściekowego. Nie czuć jednak żadnego smrodu. Idąc przed siebie zauważacie na ścianach dziwne rysunki wyglądające na hieroglify.

Po minucie marszu przez tunel widzi ...

Zapalasz latarkę. Promień światła obnaża otoczenie z ciemności.
Znajdujecie się w czymś w rodzaju kanału. Po środku płynie woda. Nie jesteś w stanie powiedzieć na pewno, ale wydaje Ci się, że ma lekk ...

Louis- schodzisz po drabinie. Jest Ci ciężko. Droga jest długa, a Ty zmęczony. Słyszysz jakby szum wody płynącej gdzieś w dole tunelu.

Kiedy docieracie na dół, jest bardzo ciemno. Ciemno i równie z ...

Po otworzeniu klapy widzisz drabinę. Nie widać końca tunelu. Drabina jest metalowa, troszkę przyrdzewiała.

Znalazłeś mały młotek. Uderzasz nim w kłódkę, raz po raz. Ta, po szóstym uderzeniu rozpada się na kawałki.

Jest zardzewiała. Gdyby uderzyć w nią czymś ciężkim, prawdopodobnie rozsypałaby się.

Nie zauważasz nic szczególnego. Przez rozbitą przed chwilą szybę do pomieszczenia dostaje się zimne powietrze. Jest bardzo zimno.

W pewnym momencie zauważasz jakby klapę w podłodze. Zamkniętą na kł ...

Adrian- W tym momencie czujesz, jak ktoś.. coś chwyta Cię za barki i rzuca z olbrzymią siłą o ścianę po drugiej stronie pokoju. Jesteś zdezorientowany. Podczas uderzenia ranisz się w głowę.

Boli. Twoje uderzenie nie robi zbyt wielkiego wrażenia na drzwiach. Nie masz też zbyt wiele siły. Jesteś wyczerpany, zupełnie jak reszta ekipy.

Adrian- drzwi są zamknięte. Szarpiesz za klamkę, lecz nie da się ich otworzyć.

Wychodzisz z pokoju patrząc w stronę Louisa i szkieletu. Kiedy odwracasz głowę w kierunku, w którym się poruszasz, przez ułamek sekundy widzisz twarz mężczyzny.

Podchodzisz bliżej. Widzisz, że między żebrami szkieletu leży zardzewiały nóż.

Adrian- czujesz zimny powiew wiatru na karku...

Wchodzisz do pokoju z którego dochodzi głos.

Rozglądasz się, świecąc latarką po pokoju. W pewnym momencie oświetlasz szkielet ludzki. Jest oparty o szafkę. Głos cichnie.

W tym momencie słyszycie głos dochodzący z drugiego pokoju.

Jest to głos kobiety. Szlocha, mówi coś, bełkocze, nie jesteście w stanie rozróżnić słów.

Przejeżdżasz światłem latarki po pomieszczeniu. Trafiasz Adrianowi prosto w oczy.

Adrian- przez chwilę nic nie widzisz, oślepił Cię blask latarki.

Louis- szybko odwracasz latarkę, i kiedy przeje ...