Chata

Gracz

-Nienawidzę tego miejsca
przecieram oczy
-nie wiem co tu się dzieje ale ja się stąd wynoszę
wstaję i idę w kierunku drzwi

Gracz

Spojrzał pytająco na Jasona.

Administrator

Adrian- drzwi są zamknięte. Szarpiesz za klamkę, lecz nie da się ich otworzyć.

Gracz

Powoli cofam się w tył po czym z całej siły uderzam nogą w drzwi

Administrator

Boli. Twoje uderzenie nie robi zbyt wielkiego wrażenia na drzwiach. Nie masz też zbyt wiele siły. Jesteś wyczerpany, zupełnie jak reszta ekipy.

Gracz

Ściągam koszulkę po czym obwiązuję ją wokół pięści i wybijam szybę
-idziecie?
mówię po czym próbuje wyjść przez okno nie kalecząc się przy tym

Gracz

- Ale gdzie chcesz iść? Nie lepiej przespać się tutaj?- powiedziałem i obejrzałem się jeszcze raz po pokoju.

Administrator

Adrian- W tym momencie czujesz, jak ktoś.. coś chwyta Cię za barki i rzuca z olbrzymią siłą o ścianę po drugiej stronie pokoju. Jesteś zdezorientowany. Podczas uderzenia ranisz się w głowę.

Gracz

Tracę przytomność

Gracz

- Stary!- krzyknąłem do niego, podbiegłem i próbowałem cucić. Nic to nie dawało. Rozglądnąłem się po chatce.

Administrator

Nie zauważasz nic szczególnego. Przez rozbitą przed chwilą szybę do pomieszczenia dostaje się zimne powietrze. Jest bardzo zimno.

W pewnym momencie zauważasz jakby klapę w podłodze. Zamkniętą na kłódkę.

Gracz

Dotknąłem kłódki, aby "obadać" ją. Zacząłem się rozglądać za jakimś narzędziem, żeby ją otworzyć.

Administrator

Jest zardzewiała. Gdyby uderzyć w nią czymś ciężkim, prawdopodobnie rozsypałaby się.

Gracz

Zacząłem się rozglądać za czymś, i w końcu znalazłem. Rzuciłem z całej siły w kłódkę...

Administrator

Znalazłeś mały młotek. Uderzasz nim w kłódkę, raz po raz. Ta, po szóstym uderzeniu rozpada się na kawałki.